W głównym konkursie tegorocznego Festiwalu Filmów Fabularnych w Gdyni znalazł się nowy film Michała Kwiecińskiego, twórcy takich tytułów jak „Statyści”, „Miłość jest wszystkim” czy „Jutro idziemy do kina”. Jak wypada „Filip” bazujący na powieści Leopolda Tyrmanda i zabierający nas do czasów II wojny światowej i niemieckiej okupacji?
Frankfurt 1943. Tytułowy bohater Filip jest typowym kosmopolitą i niezdolnym do głębszych uczuć uwodzicielem. W Polsce stracił całą rodzinę. Sam będąc w sercu nazistowskich Niemiec, ukrywa żydowskie pochodzenie i niejednokrotnie wymyka się śmierci. Pracuje jako kelner w restauracji ekskluzywnego hotelu i beztrosko korzysta z uroków życia otoczony luksusem, pięknymi kobietami i przyjaciółmi z całej Europy. Jednak gdy wojna zaczyna zbierać krwawe żniwo wśród najbliższych mu osób, ten misternie zbudowany świat, który go otacza, rozsypuje się jak domek z kart...